obserwatorzy

translate

piątek, 15 marca 2013

na ostatkach

cześć ;) dzisiejszy dzień jeszcze bardziej mnie wykończył niż myślałam ... rano wstałam rześka i radosna , ale sama pół godzinna jazda autobusem do Poznania mnie przymuliła . wjechaliśmy na mc . wzięłam sobie co prawda kanapkę , ale skosztowałam też lodów ... w tym momencie strasznie boli mnie gardło . rozpoznaję ten ból . taki sam , jak w maju ubiegłego roku ... nie mogłam się go pozbyć nawet antybiotykiem ... mam nadzieję , że tym razem tak się nie skończy . na poniedziałek muszę być zdrowa ! ale przejdźmy do dalszej części dnia . gdy dojechaliśmy na targi każdy chodził jak chciał . po godzinie chodzenia nogi mi odmawiały posłuszeństwa . na szczęście znalazłam trochę interesujących szkół i wybieram się na dni otwarte do niektórych . w Obornikach byliśmy już po 13 ponieważ mieliśmy kilka osób dojeżdżających , którzy musieli zdążyć na autobusy . ja czekałam godzinę na próbę . po próbie poszłam razem z Mariką , Matim i Jarem na "spacer" :D było świetnie . później na skarpę . na skarpie było zebranie . muszę sporządzić wstępny kosztorys kilku rzeczy . ale to jutro . na razie jestem zbyt zmęczona . jestem na ostatkach sił . to na tyle . odezwę się jutro . trzymajcie się ;********

PS: jutro dość wyjątkowy post ... domyślacie się ? :)

cała duża reklamówka z ulotkami ;o



9 komentarzy: