czerwiec- cudowny miesiąc. ciepło, końcówka roku szkolnego, dni obornik, żwirki, opalenizna :D uwielbiam to wszystko. ostanie dni w szkole mijały cudownie. na rozpoczęcie wakacji razem z ekipą urządziliśmy nockę pod namiotem. i wakacje zaczęłam jako zupełnie inna wersja mnie.
lipiec- nocka u Moni, żwirki, spotkania z moimi znajomymi, codziennie spotkania z jedną osobą, wypad z Kusią do jej dziadków i Poznań oraz cudowna i niepowtarzalna Łeba :D
sierpień- ogarnięcie wszystkiego po wyjeździe, spotkania i w końcu praca dorywcza jako opiekunka do dziecka, szykowanie do szkoły.
wrzesień- powrót do szkoły, zero ogarnięcia, wyjazd do Puław, dożynki prezydenckie, pierwsza choroba, kartkówki, sprawdziany i nastawienie bojowe do testów gimnazjalnych.
ciężko było mi sobie przypomnieć mniej więcej co się u mnie działo, ale chyba mi się udało :D oczywiście dołączę do tego kolaż zdjęć. to na tyle. trzymajcie się ;**************
PS: jest to mój 150 post ! :D
mały skrót ostatnich 4 miesięcy
super mix :D
OdpowiedzUsuń